Tradycje rybactwa na obszarze NGR

Rybołówstwo obok łowiectwa było od zarania dziejów jednym ze źródeł zdobywania pokarmu przez człowieka. Pierwotni ludzie prowadzący wędrowny tryb życia korzystali z obfitości rzek i jezior dostarczających różnych gatunków ryb. Początki gospodarki rybackiej w Polsce sięgają średniowiecza. Zakładano wówczas w dobrach klasztornych pierwsze stawy w systemie paciorkowym. Już w połowie XII w. prowadzono gospodarkę rybacką hodując gatunek karpia lustrzenia. W XVI w. gospodarka stawowa staje się powszechna w dobrach szlacheckich. Różniła się od obecnie stosowanej m.in. brakiem urządzeń do spuszczania wody czyli tzw. mnichów. W XIX wieku rozpowszechnił się system przesadkowy polegający na przenoszeniu odłowionych ryb do innych stawów według gatunku i wieku narybku.

Tradycje rybackie na obszarze  NGR sięgają okresu lat 70-tych XX wieku. Bogactwo rzek i jezior, przepastne lasy i czyste środowisko przyrodnicze spowodowały, że dnia 1 stycznia 1977 r. powstało Państwowe Gospodarstwo Rybackie w Oleśnicy.  Gospodarowało ono na prawie 9000 ha jezior oraz 900 ha stawów.

W latach 80-tych przystąpiono do budowy ogromnego obiektu hodowli pstrąga w Zabrodziu dzisiaj stojącego pustką. Zabrodzie razem z Tarnowem produkowało w latach prosperity 500-700 ton ryb, będąc jednym z większych producentów ryb łososiowatych w Polsce.

Gospodarka jeziorowa również miała charakter samowystarczalny; dysponowała własnymi wylęgarniami i zapleczem do odchowu narybku. W latach 90- tych gospodarstwo zostało sprywatyzowane a majątek przejęli byli pracownicy. Przetwórnia ryb w Tarnowie nie znalazła nowego właściciela i do dzisiaj nie została zagospodarowana.  Obecnie na obszarze NGR działa jeden zakład przetwórstwa ryb morskich w Pokrzywnicy w Gminie Szydłowo.

W latach 70-tych powstał Nadnotecki Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego gospodarujący na wodach otwartych. Jest użytkownikiem większości wód stojących i płynących.

Gospodarka rybacka na obszarze NGR ma różne oblicza; poza gospodarstwami nastawionymi na produkcję ryb konsumpcyjnych  istnieją wyspecjalizowane gospodarstwa zajmujące się produkcją narybku ryb jesiotrowatych. Specjalistą w tym zakresie jest gospodarstwo Pstrąg z Tarnowa, od 1993 r. produkujące narybek jesiotra syberyjskiego. W 1994 został właścicielem nowoczesnej wylęgarni w Oleśnicy, gdzie ikra hodowana jest w warunkach pełnej kontroli temperatury, światła, pokarmu.  W 2008 r. zakupił stawy typu raceway w Tarnowie/ Gmina Szydłowo ( wylęgarnia i 23 małe stawy) ; na tym obiekcie produkowane jest około 300 ton handlowego pstrąga.

Obecnie na terenie 7 gmin członkowskich NGR funkcjonuje ok. 50 podmiotów rybackich (uprawnionych do rybactwa), w tym 43 podmioty  to hodowcy stawowi, a 7 podmiotów to użytkownicy jezior. Spośród nich tylko 23 użytkowników przekazało swoje dane ze sprawozdań RRW, niezbędne do obliczenia progu rybackości. Z danych tych wynika, że w sektorze rybackim na obszarze NGR zatrudnionych jest 144 osób, z czego 96 osób na stałe. Całkowita wartość produkcji to ponad 11,5 mln zł, z czego większość to produkcja stawowa. Zaledwie 4 % stanowią zarybienia oraz połowy, które wykonuje głównie ON PZW w Pile oraz kilku użytkowników jezior.

Przeważają gospodarstwa typu karpiowego, a wśród nich dominują małe rodzinne gospodarstwa już dziś nastawione na lokalną sprzedaż oraz rozwój w kierunku agroturystyki lub współpracy z małymi lokalnymi odbiorcami.

Odrębną  grupę stanowią gospodarstwa produkujące ryby łososiowate, których funkcjonowanie umożliwia zasobność wód typu górskiego, zwłaszcza w północnej części obszaru funkcjonowania NGR. W większości są to nowoczesne obiekty stosujące najnowsze technologie hodowlane. Dość duży poziom ich produkcji wskazuje na racjonalne wykorzystanie zasobów, nie aspiruje jednak do wielkości najwyższych w Polsce (poziom ok. 1000 ton/obiekt), głównie ze względu na potrzebę dopasowania poziomu produkcji do warunków środowiskowych, czyli tzw. zrównoważonej produkcji (w większości obiekty te znajdują się na terenach o ustanowionych formach ochrony środowiska). Na terenie działania Grupy znajdują się także podmioty prowadzące wylęgarnie ryb. Choć w większości wypadków stanowi to dodatkową działalność gospodarstw, pochodząca z niej produkcja nabywana jest także przez innych użytkowników rybackich, głównie lokalnych

Wszystkie podmioty rybackie działają w zlewni rzeki Noteć. Funkcjonowanie wszystkich gospodarstw rybackich (zarówno stawowych, jak i jeziorowych) w tej samej zlewni wymusza na rybakach kontakt i współpracę. W tym samym momencie warunki pogodowe, np. gwałtowne przybory wód czy długotrwałe susze oddziałują w podobny sposób na wszystkich użytkowników wód. Bliska odległość i połączenia hydrologiczne są także powodem dużego ryzyka epizootycznego, tak więc ewentualne problemy w tym względzie są problemami wspólnymi, a ich eliminacja musi przebiegać we współpracy z innymi podmiotami. Ma to szczególne znaczenie na ciekach, na których umiejscowiono więcej gospodarstw, np. na Piławie i jej dopływie Dobrzycy funkcjonują trzy gospodarstwa, a na niewielkiej Łomnicy – aż siedem.

Przetwórnie

W gminach członkowskich  NGR funkcjonuje 8 przetwórni, w tym przy Gospodarstwie Rybackim Pstrąg Tarnowo, a w Pokrzywnicy działa zakład zajmujący się przerobem ryb morskich. W Przyłękach (gm. Trzcianka) prężnie działa Tradycyjna Wędzarnia Ryb przedsiębiorstwa „Eeltrans”.

Działalność dodatkowa

Od wielu lat coraz większe znaczenie w strukturze dochodów gospodarstw jeziorowych zajmuje sprzedaż licencji wędkarskich

Poza typową działalnością rybacką, część podmiotów prowadzi już działalność dodatkową. Wiele podmiotów skorzystało z dofinansowania swoich inwestycji w ramach programu Operacyjnego RYBY 2007-2013, zatem dysponuje bogatym doświadczeniem w zakresie pozyskiwania funduszy. Wiele z nich korzystało także ze środków dofinansowujących inwestycje typowo rybackie pochodzących z Osi 2 PO RYBY. Dalsze szanse na rozwój sektora akwakultury daje długoterminowa strategia UE (WPR) wspierająca rozwój akwakultury, produkcji organicznej i ekologicznej oraz duża spójność LSR z innymi lokalnymi strategiami rozwoju oraz perspektywa współpracy. Analiza sektora wykazuje jednak, że na obszarze NGR ciągle istnieje pewna ilość gospodarstw, które w dalszym ciągu nie pozyskało wsparcia ze środków unijnych. Wpływ na to mogą mieć skomplikowane i niestabilne prawo i procedury w Polsce, brak stabilności ekonomicznej w związku ze zmianami w globalnej gospodarce oraz fakt, iż inwestycje rybackie i okołorybackie są bardzo kapitałochłonne, a zdobycie dostępnych na rynku produktów finansowych, które mogłyby wspomóc ich realizację jest bardzo trudne. Dodatkowe działalności okołorybackie na obszarze NGR czasami mają charakter oddzielnej działalności gospodarczej uzupełniającej dochody z rybactwa, najczęściej jednak są rozwinięciem działalności rybackiej. Sprzyja temu mały i rodzinny charakter gospodarstw, dla których dodatkowe dochody z działalności około rybackiej mogą być atrakcyjną formą podniesienia rentowności przedsięwzięcia. Najpowszechniej występujące formy tej działalności to sprzedaż bezpośrednia ryb, gastronomia, agroturystyka, inne usługi turystyczne, usługi sprzętem rybackim i budowlanym (prace ziemne).

Szanse i zagrożenia

Największym problemem z jakim boryka się większość gospodarstw rybackich jest obniżanie poziomu wód gruntowych i braki w zaopatrzeniu w wodę. Ten drugi problem dotyka też część obiektów z drugiej grupy podmiotów rybackich, czyli tych, które prowadzą chów i hodowlę w obiektach stawowych typu karpiowego..

Szansą dla gospodarstw, które mogą zaoferować jakieś usługi turystom (nocleg, gastronomia, łowisko specjalne) jest rozwój turystyki weekendowej wśród mieszkańców dużych miast oraz coraz większe zainteresowanie edukacyjną stroną podróżowania. Nadzieję na rozwój takiej „turystyki rybackiej” na śródlądziu daje coraz większa popularność podobnych usług oferowanych przez rybaków nadmorskich. Z kolei sprzedaży ryb sprzyja coraz większe zainteresowanie spożyciem ryb, a ograniczanie połowów morskich zwiększa zainteresowanie spożyciem ryb gatunków słodkowodnych. Tendencję tę wspierają akcje informacyjne o zasięgu ogólnopolskim, w trakcie których środowiska ekologiczne propagują zmniejszenie spożycia ryb morskich zagrożonych gatunków i jednocześnie zachęcają do konsumpcji ryb słodkowodnych. Do wzrostu popytu na pewno przyczyniłaby się większa świadomość walorów zdrowotnych ryb, do tej pory najsilniejszym napędem wzrostu spożycia jest jednak moda, niekoniecznie poparta wiedzą z zakresu dietetyki. Szansą na zwiększenie spożycia ryb słodkowodnych może być także rosnąca zamożność społeczeństwa oraz możliwość wykorzystania wsparcia inwestycji ze środków PO Ryby